Monthly Archives: Marzec 2015

„Lubię usiąść i pogadać z Bogiem, moim kolegą”

Faryzeusz-i-celnik1Czy fizycznie kosztuje coś przyjmowanie Komunii św. na klęcząco? Większość ludzi nic (problem to podeszły wiek, inwalidztwo itp). Czy jest fizycznym problemem przyklęknąć przechodząc koło tabernakulum np. z jednej strony kościoła na drugą? Oczywiście, że najczęściej nie ma. Read the rest of this entry

Pierwsza Komunia św.


zwiastowanie3Kiedy Niepokalanie Poczęta przystąpiła pierwszy raz do Komunii św.? Oczywiście w chwili odwiedzin Archanioła Gabriela. Słowo Stało się Ciałem w Jej przeczystym łonie. Była to pierwsza i najdłuższa ekstaza  eucharystyczna trwająca 9 miesięcy!

Czy można sobie wyobrazić jakimi wyrazami szacunku, nawet (o ile to było możliwe) okazywanego na zewnątrz, adorowała ukryty Kiełek – nienarodzone Dziecię?! Chyba powinniśmy uczyć się od Maryi tej sztuki adoracji i czci oddawanej Chrystusowi po przyjęciu kolejnej Komunii św.

Read the rest of this entry

Matka Eucharystii

739926-obraz-matki-boskiej-czestochowskiejNajcięższe chwile w swoim ziemskim życiu przeżywała, gdy dochodziło do rozdzielenia z Synem. Gdy Jezus miał 12 lat zgubił się w Świątyni Jerozolimskiej. Potem musiał opuścić Swoją Najukochańszą Matkę, żeby mógł nas nauczać – dla nas – i potem znowu przez część Męki, a potem chyba najstraszniejsze dla Niej, gdy Jezus był złożony w grobie. Historia rozdzierania tej jedności Syna z Matką niestety uobecnia się znowu teraz w wielu kościołach. I to, że dokonuje się to w sposób symboliczny, to nie znaczy, że nie zadaje bólu. Read the rest of this entry

Dialogi eucharystyczne

FotoB-dialogi-eucharystyczne-_7027Dialogi eucharystyczne są zapisem orędzi otrzymanych przez rumuńską zakonnicę w latach 50. XX stulecia. Pan Jezus Sam uczy w nich, jak Go adorować i jak stawać się Jego prawdziwymi czcicielami. Orędzia promieniują niepojętą miłością i są nieocenioną pomocą dla każdego serca spragnionego zbliżyć się do Boga, który jest Miłością.

Oto fragmenty:

Pan Jezus w Eucharystii: Pozostałem z wami w tajemnicy miłości i we Mszy Świętej, we wszystkich tabernakulach świata. Pozostałem jako więzień, aby wam obficie udzielać Swego życia i nauczyć was adorować Mnie, a przeze Mnie – Ojca.

(…) Kto pragnie, niech przyjdzie do Mnie ukrytego w Eucharystii i niech pije! Przyszedłem przynieść ogień na ziemię za pośrednictwem Eucharystii broczącej krwi i chcę, aby zapłonął. Jak Ojciec miłuje Mnie, Ja miłuję was. Trwajcie w miłości mojej.

Dusza adorująca: Słodka Matko miłości eucharystycznej, złącz mnie z Twym miłującym Sercem i naucz mnie miłować Jezusa Eucharystycznego, a przez Niego miłować Ojca, śpiewać ze szczęścia i zakosztować, jak szczęśliwe jest serce kochające Miłość wieczną! Spraw, aby cała moja istota, całe moje życie wydawały woń miłości eucharystycznej Jezusa ku Bogu Ojcu i ku ludziom.

Jaki pokarm wybieramy?

ostatnia_wieczerzaNa początek dość długi cytat ze św. Jana od Krzyża:

„Niedobrze jest brać chleb synowski a rzucać psom”, i następne: Nolite sanctum dare canibus; „Nie dawajcie psom tego co święte”. Nazywa tu Boski Zbawiciel synami Bożymi tych, którzy wyzbywając się pożądania stworzeń, tym samym przygotowują się na przyjęcie ducha Bożego. Tych zaś, co karmią swe pożądanie stworzeniami, przyrównuje do psów, jako że tylko synom dane jest jeść ze swoim Ojcem przy stole i z jednej misy, tzn. karmić się Jego duchem, Read the rest of this entry

Idzie wiosna….

franciszkanowNie, oczywiście, że nie myślę o tej wiośnie przyrodniczo-astronomicznej. Na tej stronie internetowej, na której wciąż przeziera smutek, warto, żeby od czasu pojawił się wiosenny powiew. Tak, pojawiają się znaki nadziei dla Kościoła – przynajmniej w Polsce. Coraz więcej ludzi uczęszcza codziennie regularnie na adorację św. Eucharystii do kościołów – szczególnie wtedy, gdy św. Hostia wystawiona jest uroczyście w monstrancji. To już było od jakiegoś czasu widoczne. Doszedł nowy wspaniały, wiosenny kwiat – otóż na tle niezbyt sympatycznych (delikatnie mówiąc) zmian w kościołach ostatnio dojrzeliśmy taki, w którym zmiany jak na razie idą w przeciwną, czyli w dobrą stronę. 

Aż strach pisać na forum, żeby wrogowie nie zaszkodzili… Jednak zaryzykuję, może znajdą się też przyjaciele, którzy ten kwiat ochronią przed nawałnicą w razie potrzeby. Na warszawskiej starówce jest kościół Ojców Franciszkanów. Od chyba niedawna urządzono tam kaplicę adoracji Eucharystycznej (całe popołudnie). Kościół ten zawsze był lodowaty w zimie, ale pomyślano coś o ogrzewaniu – nie jest gorąco, ale da się wytrzymać. W kaplicy było chłodniej niż w pozostałej części świątyni, ale w mrozy opiekunowie (franciszkanie) włączyli zwykły olejak – i dużo to dało. Niby drobiazg, a czuć dbałość, by jak najwięcej ludzi mogło jak najdłużej się modlić. W Wielkim Poście jest to już jedna z nielicznych świątyń, gdzie przy wejściu leży Krzyż do ucałowania (znoszenie tej tradycji bardzo brzydko pachnie…). O utrafionej dekoracji Bożonarodzeniowej w Kaplicy Adoracji już pisaliśmy w jednym z wcześniejszych artykułów. W prezbiterium krzesła dla celebransów są po staroświecku, a nie w postaci tronów przesłaniających godność tabernakulum. Mało tego. Na „zwykłej” Mszy św. w dzień powszedni standardem jest przyjmowanie Komunii św. na klęcząco przy co prawda nie kompletnych balaskach. Jak w bajce! I coraz więcej ludzi przychodzi do tej świątyni – nic dziwnego. Kościół ten, a właściwie sanktuarium pod wezwaniem św. Antoniego z Padwy i stygmatów św. Franciszka z Asyżu jest otwarty od świtu do wieczora. 

Można tylko mieć nadzieję, że to nie jedyny wiosenny kwiat, kto wie?