Monthly Archives: Marzec 2020

Procesje ulicami parafii z Najświętszym Sakramentem. Posługa??? w czasie epidemii???

74677Nie mam nic przeciwko tym procesjom, ale wszelkie, nawet największe dobro musi być uporządkowane i roztropne. Cytuję z pewnego bloga: „Konieczność ograniczenia kontaktów społecznych z powodu rozprzestrzeniania koronawirusa prowadzi do wynalezienia nowych sposobów posługi duszpasterskiej.”. – Póki co to żaden z elementów posługi duszpasterskiej nie został kapłanom odebrany!!! Chyba, że w sposób nadgorliwy stosują się do zaleceń masonerii kościelnej.
Jest odwrotnie. Sytuacja wymaga, by bardziej zaangażować się w opiekę duszpasterską tradycyjną – czyli nauki rekolekcyjne, spowiedź itd. Informowanie o szkodliwości dla duszy nieśmiertelnej przyjmowania Komunii św. na rękę. Rozmawiania z ludźmi. Skoro pod przymusem niemal administracyjnym ograniczana jest ilość wiernych na Mszach to powinno być Mszy św. więcej, tak jak zapowiadali (czytaj: kłamali) polscy biskupi… Aż się prosi, by w kościołach były całodzienne czuwania przed Najświętszym Sakramentem – przy okazji dyżurujący kapłan w konfesjonale i ktoś gotowy w każdej chwili, by prowadzić mini-rekolekcje nawet dla grupek kilkuosobowych, nawet całe dnie.
I pomyśleć, że pisze się i głosi takie brednie, że w obecnej sytuacji księża mają mniej do roboty!!!!

Dramat uczciwego księdza!

Dramatyczne świadectwo kapłana: nie chcę udzielać Komunii na rękę, ale mnie zmuszają!
Data publikacji: 2020-03-11 13:01
Data aktualizacji: 2020-03-11 15:41:00WIADOMOŚCI

W dobie koronawirusa mierzymy się z różnymi nowymi problemami. Redakcja PCh24.pl otrzymuje w tych dniach wiele listów od wiernych, którzy z oburzeniem opowiadają jak niektórzy kapłani próbują zmusić ich do przyjęcia Komunii św. na rękę. Ale problem sumienia mają również ci duchowni, których zmusić do tego próbują przełożeni – proboszczowie. Oto świadectwo jednego z nich:

Jestem młodym księdzem. Ostatnio podczas śniadania rozmawialiśmy z proboszczem o zagrożeniu koronawirusem, który, jak wiadomo, rozprzestrzenia się i po naszym kraju. Ksiądz Proboszcz pytał mnie, czy moim zdaniem należy informować wiernych o tym, aby przyjmowali Komunię Świętą na rękę. Powiedziałem, że nie należy siać wśród wiernych paniki. Chciałem w ten sposób wybrnąć z niezręcznej sytuacji, ponieważ jestem przekonany, że właściwa postawa przyjmowania Ciała Pańskiego, to przyjmowanie go od kapłana do ust, najlepiej w pozycji klęczącej. W końcu to jest Bóg, a przed Bogiem się klęka. Na tym nasza poranna rozmowa się zakończyła.

 

Kiedy byłem poza parafią zadzwonił do mnie jeden z wiernych, cały zdruzgotany, przekazując mi informację, że na Mszy Świętej wieczornej Ksiądz Proboszcz ogłosił, że udziela Komunii jedynie poprzez podanie jej na rękę. Byłem bardzo zaskoczony. Po powrocie do parafii, przed Mszą Świętą proboszcz powiedział, że również ode mnie wymaga, abym udzielał Komunii Świętej wyłącznie na rękę, a przed samym obrzędem Komunii poinformował wiernych, że tylko w ten sposób będzie Ona udzielana. Byłem zaskoczony, a wewnętrznie rozbity.

Podczas Mszy nie podałem komunikatu o Komunii na rękę i udzieliłem jej wiernym do ust. Po zakończonej Mszy Świętej Ksiądz Proboszcz wezwał mnie do siebie i oznajmił, że to ostatni raz, kiedy toleruje coś takiego. Odtąd, mam komunikować jedynie w sposób przez niego zarządzony, a więc dając wiernym Ciało Pańskie na dłoń.

Jestem rozbity. Z jednej strony posłuszeństwo Proboszczowi, a z drugiej świadomość, że każda Komunia na rękę to profanacja – chodzi o możliwość pozostawania partykuł na dłoni osoby przyjmującej. Przecież my, kapłani, po każdym kontakcie z Przenajświętszym Ciałem Pana Jezusa obmywamy palce! A niby jak ma to uczynić wierny? Dodatkowo wiem, że Postaci Eucharystycznych, według wielowiekowej tradycji Kościoła mogą dotykać rękoma tylko ci, których ręce zostały konsekrowane. Nikt inny.

Przyznam, że od rozmowy z Księdzem Proboszczem jestem rozbity duchowo. Żyję w świecie sprzeczności, pomiędzy wielowiekowym nauczaniem Kościoła, a tym, co teraz ode mnie wymagają. Wykonałem kilka telefonów do zaprzyjaźnionych księży. Ci bardziej tradycyjni tłumaczą, że trzeba być posłusznym, że należy oczyścić komunikant z partykuł. Niektórzy cieszą się, że nie będą musieli „celować” oraz że „to dobrze, przynajmniej się nie zarazisz”.

Zastanawiam się w jakim świecie ja żyję? Już nie ma świętości? Według nich Ciało Pana Jezusa to nie jest prawdziwe Ciało, a w każdej cząstce nie jest obecny cały Chrystus?

Co mam robić?

Nazwisko księdza do wiadomości redakcji (chyba pch24)

Read the rest of this entry

Koronawirus to PRETEKST by sprofanować i odebrać nam Chleb z Nieba!

Matka_Teresa_komunia_na_rekeW nawiązaniu do wypowiedzi Przewodniczącego Episkopatu ks. abp Gądeckiego odnośnie koronawirus i rozporządzeniu przyjmowania Komunii Św. na rękę:  mówimy stanowcze NIE i słowami i czynem! Taki nakaz jest jawnym nieposłuszeństwem Kościołowi w sprawie wielkiej wagi!

Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle.” Mt 10,28

Którzy to są, co mogą duszę i ciało zatracić w piekle? Słudzy szatana, wilki w owczej skórze, teraz zbyt wielu jest ich w szeregach nawet świętej hierarchii Kościoła, także niestety polskiego. Masoneria kościelna – największy wróg Kościoła! To oni chcą zniszczyć nasze dusze nieśmiertelne. Zaczynają od Najświętszego Sakramentu, od Pokarmu dającego Życie Wieczne. Bez tego Pokarmu nie możemy mieć Życia, a chcą nam Go odebrać. Zdają sobie doskonale sprawę z wielkiej mocy godnie przyjmowanej Komunii świętej. Dlatego robią wszystko, by doszło do powszechnej profanacji przez komunię na rękę. Wykorzystano w tym celu wcześniej zaplanowany przez masonerię proceder na skalę światową – broń biologiczną w postaci koronawirus (broń biologiczna była tematem przed laty wielkiego spotkania masonerii światowej w Londynie). Został on wykorzystany, by niszczyć świeckie państwo oraz Kościół przez stopniowo narastający reżim. Oblicza się, że w Chinach z powodu epidemii zmarłoby cztery razy mniej ludzi, gdyby cała infrastruktura funkcjonowała normalnie; wielu ludzi umierało z powodu niedożywienia, a przecież wygłodzeni ludzie są o wiele bardziej podatni na zakażenie – czyż nie jest identycznie w świecie ducha?! Koronawirus został dawno temu zaplanowany by stanowić pretekst dla zniszczenia Kościoła. Teraz większość przestanie uczestniczyć we Mszy św, a bardzo, bardzo niewielu będzie godnie przyjmować Komunię św., a jeszcze mniej adorować. Spowoduje to straszliwe konsekwencje. Polacy staną się bardzo źli, zwiększy się cierpienie, przestępczość. To Obecność naszego Zbawcy i w tabernakulach i w naszych sercach podtrzymuje nasz naród w dobrym. Teraz to się zacznie boleśnie zmieniać. Doczekaliśmy się początku boleści czasów Oczyszczenia!

Wkrótce i nagle zapewne dowiemy się (być może przez komunikat KEP odczytany we wszystkich kościołach w którąś niedzielę?), że mamy nakazane przystępować do Komunii św. wyłącznie przyjmując ją na rękę! Nie łudźmy się, że do tego w jakiejś formie nie dojdzie. W ten sposób tylko się usypiamy. Właściwie już się stało, bo kilka dni temu pojedyncze kościoły w Polsce już to wprowadziły. Być może, gdy teraz właśnie to czytasz, to zdecydowana większość naszych świątyń ma w praktyce zablokowany dostęp do Komunii św.! Jakie będą konsekwencje?

Read the rest of this entry