Miłosierdzie Boże

tajemnica7_mW Eucharystii najpełniej uobecnia się Miłosierdzie Boże, gdyż w Przenajświętszym Sakramencie obecny jest Sam Zbawiciel z przebitym dla nas Sercem. To już nie jest obraz Pana Jezusa, jakaś relikwia, ale On Sam, żywy, obecny w Ciele i Krwi, z Duszą i Bóstwem. „Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda.” J 19, 33-34. W czasie każdej Mszy św. stajemy podczas przeistoczenia aż do czasu komunii św. na Golgocie i jesteśmy zalewani krwią i wodą wypływającą z Boku Chrystusa.

 Nie pozwólmy, aby Ta krew spływała daremnie, ale zanurzajmy siebie i cały świat w niezgłębionym zdroju Miłosierdzia. Jednak, aby skorzystać z tego wielkiego Miłosierdzia niezbędna jest pokora i uniżenie… Pomyślmy, jak wielką litość nam Bóg okazuje zniżając się do nas, którzy jesteśmy samą nicością i grzechem. On – Najświętszy, Nieskalany, Pan Nieba i Ziemi, chce łączyć się ze swoimi grzesznymi, niewiernymi stworzeniami w komunii św.! Czy w tym nie wyraża się niezgłębione Miłosierdzie Boże? Jednak nie wolno nadużywać Miłosierdzia Bożego  (jest to jedna z form katechizmowego grzechu przeciw Duchowi Świętemu). Ostatnio popularne staje się twierdzenie, że Bóg i tak wszystkie grzechy nam wybaczy – wybaczy, ale pod warunkiem przeproszenia Go, a w rzeczach ciężkich dla nas katolików konieczna jest spowiedź.

Eucharystia to nasz umęczony Pan, zbroczony Krwią, z niezliczonymi krwawymi Ranami i otwartym Sercem. W koronce do Miłosierdzia Bożego ofiarujemy Bogu Ojcu umęczonego Chrystusa, jako przebłaganie za nasze grzechy i całego świata. Dlatego można powiedzieć, że szczególnego wymiaru nabiera modlenie się Koronką podczas Adoracji. Wtedy prawdziwie, w sensie dosłownym, ofiarujemy naszego Zbawiciela Ojcu.

Słowa Pana Jezusa w Eucharystii do rumuńskiej mistyczki:

Kim jest ten, który zadośćuczyni za grzechy i bezmierne nieprawości wszystkich ludzi? Oto Baranek Boży. Jestem tu i głosem swojej krwi wołam do was: Aby świat ujrzał, że miłuję Ojca, wstańcie, pójdźmy, niech się spełni ofiara krzyża. Ofiara Mszy Św., ofiara Eucharystii, ofiara w tabernakulum na wszystkich ołtarzach świata, ofiara każdej chwili naszego życia.

Świat tonie w grzechach. Zbrodnie osiągnęły szczyt. Sprawiedliwość Boża gotowa jest spuścić karę ludzkość, bo przebrała się miara nieprawości, bo ludzie naszych czasów odmawiają istnienia majestatowi Bożemu, bo Go obrażają, gwałtownie nienawidzą, prześladują, znieważają. Kościół jest prześladowany. Eucharystia profanowana, moja Boża Matka lżona (…)

Kto składa Ojcu ofiarę przebłagalną, należną za tyle przeklętych nieprawości? Kto zmywa całą tę otchłań nieczystości? Kto odkupuje i uwalnia ludzkość dzisiejszą z ciemności i ze szponów szatana, z ognia potępienia wiecznego, zwracając jej nadprzyrodzone życie łaski?

Jedynie Ja jestem Zbawcą i Odkupicielem, niewinnym Barankiem Ojca, Barankiem, który gładzi grzechy grzechy świata. Ja, Mistrz i Pasterz, który przelewa krew na nowej Kalwarii – w Eucharystii. Ofiarowuję się Ojcu w każdej Mszy Świętej i w każdej chwili w tabernakulum na wszystkich ołtarzach świata. (…) Łącz się ze Mną w jednej i tej samej ofierze przebłagalnej, którą nieustannie składam Ojcu, Ja, broczący krwią Baranek ołtarzy. 

Ja, Głowa Ciała Mistycznego chcę, żeby moje członki towarzyszyły Mi na mej nowej Kalwarii. Pragnę! Pragnę ofiar eucharystycznych, ofiar adorujących.

Posted on 12 kwietnia 2015, in Medytacje and tagged , , . Bookmark the permalink. Dodaj komentarz.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: