Homilia Ojca Świętego Jana Pawła II o przyjmowaniu Komunii świętej
Święty Janie Pawle II prosimy naucz nas adorować Chrystusa obecnego w Eucharystii, który przemienia serce człowieka!
Homilia wygłoszona w kościele rzymsko-katolickim
pod wezwaniem Najświętszego Imienia Maryi
w Rzymie 1 marca 1989 r. przez Papieża Jana Pawła II:
„Porządkowi obyczajowemu” pochodzącemu od Boga powinniśmy podporządkować całe nasze życie. Jego wola –najświętsza wola –powinna obejmować wszystko. Dotyczy to wewnętrznej harmonii życia. Tak naucza nas Jezus. Nikt nie może służyć dwom panom. Nie można służyć równocześnie Bogu i mamonie.
W obecnych czasach ludzkość żyje tak, jakby Bóg w ogóle nie istniał, nie był Stwórcą i Panem wszechświata, jak również właścicielem wszelkiego bogactwa i skarbów w niebie i na ziemi. Człowiek wierzy, że wszystko zawdzięcza swojej pracy oraz że może wszystkiego zażądać. Jest dumny ze zdolności, którymi obdarzył go Nasz Pan, inaczej nie miałby ich!
Powinniśmy w przyszłości spodziewać się nowej chłosty, która będzie silniejsza, niż wszelkie dotychczasowe kary. Nikt się przed nią nie uchroni, chyba, że z miłością ją na siebie przyjmie. Zostanie wtedy zbawiony jak dobry łotr na…
View original post 225 słów więcej
Posted on 24 października 2014, in klękanie. Bookmark the permalink. 1 komentarz.
Nie klękam przed Bogiem, przy Komunii świętej,
Czemu? Dlaczego? To jest NIENORMALNE i niepojęte!
Co za powód? Jaka jest… przyczyna tego?
Że nie zginam kolan, wobec Najwyższego!
Nawet muł osłowaty klęknął przed Panem,
Zwierzęta w Betlejem też, ze zgiętym kolanem.
Aniołowie Boży zawsze klękają,
A nawet na twarze, przed Majestatem padają.
Wszyscy święci też zawsze klękali,
Gdy Pana Jezusa w Komunii św. przyjmowali.
Kilkaset razy, mówi Pismo Święte,
Każde kolano musi, powinno i będzie ugięte.
I tak być powinno, to się Panu Bogu należy,
Takie było nauczanie, świętych, Bożych Papieży.
Nasi przodkowie, przez tysiąc lat klękali,
Bo Majestat Boży i Stwórcę – zawsze szanowali!
A teraz, JA ,,katolik, katoliczka?” NIE klękam!!!
Czemu? Dlaczego? Czy się wstydzę, czy lękam?
Skąd u mnie ten zwyczaj, to szatańskie zło?
Muszę się zastanowić… NIE klękam BO:
Bo jestem wiary letniej, z duchem hipokryty.
Wierny(a) a NIE wierzę, że ON JEST – w białej Hostii ukryty!
Więc przed kim i po co, mam zginać kolana?
Dlatego, jak kołek na stojąco – w pozycji szatana.
Bo dla ,,świętego spokoju” nie będę się wychylał(a)
Chyba mam coś w sobie, z duchowego …imbecyla?
Bo niby katolik(a), a nie klękam, przed Stwórcą i Panem.
Czy jest coś nie tak – z umysłu mego stanem?
Bo jestem tchórzem i odróżniać się boję,
Taki trend i ,,moda”, więc tak jak większość – stoję.
Nic mnie nie obchodzi, że przed Bogiem niegodnie,
Prawie wszyscy nie klękają, więc jest mi tak wygodnie.
Bo chcę być posłuszny(a) zaleceniom ,,księdza”
Ależ to NIE jest prawdziwy kapłan – to duchowa nędza!
Którego słuchać, absolutnie NIE należy,
Szczególnie, liberalno-modrnistyczno-masońskich pasterzy!
Czyż prawdziwy kapłan, gorliwy sługa Boży,
Pozwolił by, byś nie klękając – Boga upokorzył(a)?
NIE! NIGDY! Tylko wróg Boga – sługa szatana,
Zaleca, propaguje i pozwala – NIE zginać kolana!
Bo niestety, nie odróżniam dobra od zła,
Więc stąd się bierze, ,,kołkowo-szatańska” postawa ma.
Nie rozumiem, że dobro, to przed Bogiem klękanie,
A przeciwieństwo, TO ZŁO i Pana Boga obrażanie!
Bo brak mi kultury i pokory, która się zaczyna,
Gdy człowiek przed Bogiem, swe kolana zgina.
Czyż ja marny i grzeszny, ludzki proch o Boże,
Mam stać przed Tobą?NIE!Tylko klęczeć – w pokorze!
Bo jestem zły(a) i pyszny(a), pod wpływem złego ducha,
Więc nie klękam przed Bogiem, bo szatana słucham !
I sług jego, liberalno-modernistycznych zdemonizowanych księży,
Nieszczęśliwców zniewolonych, w diabelskiej uprzęży!
Co ludowi wiernemu wyprostowali kolana,
Godność Boża, odwieczna – została podeptana!
A ja jestem nielepszy(a),bo pomagam w tym dziele,
By Pana Boga poniżano, w Jego własnym Kościele!
Czyż nie mam rozumu, rozsądku i odwagi odrobiny,
By się przeciwstawić, dla szatańskiej machiny?
Która wymiata z Kościoła, Boże najwyższe wartości,
Poniżają mego Boga, a mi to jest obojętne, bo brak wiary i miłości!
Pokrętnie i oszukańczo tłumaczą, że wszystko jest ,,cacy”
Że to niepotrzebnie szum robią, ,,nawiedzeni dziwacy”.
I katolików letnich, pozorantów, przekonują zupełnie,
Czy wreszcie błąd swój zrozumię i powinność swą spełnię?
Do której należy, obrona Kościoła św. a zwłaszcza mojego Pana
By godność Jego i Wiara święta była szanowana.
ŻĄDAJMY: zachowania sacrum, godnych strojów w kościele,
Niech u kobiet znikną, mini kiecki, obszerne dekolty, gołe pępki
i spodnie, na każdej Mszy świętej, a szczególnie w niedzielę!
Żeby do kościołów naszych, w Polsce – WRÓCIŁY balaski,
Żeby Komunia św. na kolanach, była podawana bez łaski.
Żeby kapłani chcieli wymagać, mówić głośno o tych sprawach.
Żeby wobec Boga była tylko i zawsze – klęcząca postawa!
Żeby Ofiara Mszy świętej, była godnie sprawowana,
W skupieniu i muzyki kościelnej, w pięknych głosów organach.
Żeby zamilkły oklaski, gitary, tupania i okrzyki dzikie,
Żeby kapłani, NIE wypinali się tyłkiem do Boga, a na ludzką publike.
Żeby Tabenacula były zawsze, w centrum kościoła,
To najświętsze miejsce, Papież Benedykt XVI o tym wołał.
Mamy prawo i zaszczytny obowiązek mówić o tych sprawach,
Sumienie i lojalność wobec Boga TO nakazuje, nieżadna ustawa.
To są Boże sprawy i nie wolno nam milczeć w kwestiach najświętszych,
Naszych katolickich, deptania godności Bożej i zniewag największych.
Trzeba bić na alarm, informować, reagować, pisać i wymagać,
Od biskupów i proboszczów parafii, nieustępliwością ich smagać.
Gorliwa modlitwa jest ochroną , przed złem i działaniem szatana,
Więc módlmy się, za każdego, a zwłaszcza za błądzącego kapłana!
I za rodziny nasze, z których pochodzą, by Bogiem zawsze silne były,
BY KAPŁANÓW BOŻYCH I ŚWIĘTYCH – KOŚCIOŁOWI RODZIŁY!
DOBRYJEZU, MÓJ BOŻE I NASZ PANIE, PROSZĘ CIĘ SPRAW, BYM ZMIENIŁ(a) SWOJE POSTĘPOWANIE!
Jerzy Poleszczuk 515 483 352 Puzdrowo 2017r
PolubieniePolubienie